KLAN
Rok 1832. Adam przyjeżdża do Paryża. Czuje się samotny i siedzi w domu. Ciągnie się za nim niemiłym wspomnieniem romans z Konstancją, która chciała się dla niego rozwieść.
Jesienią do Paryża przyjeżdża znajomy z wiadomością o śmierci dawnej przyjaciółki Adama – Marii Szymanowskiej. Mężczyzna dowiaduje się też, że jej córka Celina, którą pamięta jako podlotka, została porzucona przez narzeczonego. Za kilka dni panna jest już w drodze do Paryża…
„Celina jest żoną, jakiej szukałem”. Małżeństwo rozproszyło spleen, z jakim poeta zmagał się w ostatnich latach. We wrześniu następnego roku na świat przyszła pierwsza córka – Maria (zwana później „grubą Misią”). Julian Ursyn Niemcewicz, który trzymał dziecko do chrztu był małą zachwycony. Kolejne dzieci, Władysław, Helena, Aleksander, Jan i Józef, przychodziły na świat mniej więcej co dwa lata.